Najpierw należy określić, z czyjej winy tak się stało. Jeżeli do wykonania pomiarów otworów okiennych zatrudniono profesjonalną ekipę, odpowiedzialność za błędy spada na wykonawców i na ich koszt powinna odbyć się ponowna wymiana. Podobnie jest w przypadku, gdy okna nie odpowiadają wymiarom podanym w zamówieniu – winę za to ponosi producent i jego obowiązkiem jest dokonanie poprawek. Jeśli jednak samodzielnie mierzyliśmy otwory, a okna są zgodne z danymi z zamówienia, to nie mamy prawa domagać się żadnego odszkodowania. Możemy co najwyżej próbować naprawić błąd doraźnymi metodami, a jeżeli jest to niemożliwe – musimy zamówić nową stolarkę. Jeśli okna są za wysokie,
można podciąć strefę pod parapetem. Trzeba jednak używać do tego narzędzi dopasowanych do rodzaju materiału ściennego, a powierzchnię po
przycięciu zabezpieczyć tynkiem lub masą szpachlową. Okna zbyt szerokie są większym problemem, bo ościeża można podciąć tylko o 1–2 cm z
każdej strony. W innym razie konieczne jest wzmacnianie nadpro-ża nad planowanymi podcięciami. W przypadku gdy okna są za małe, można dość
łatwo zamurować otwór do żądanej wielkości. Należy jednak pamiętać, że każda ingerencja w wymiary otworów zmienia układ okien, narusza
linię krawędzi dolnej i bocznych, więc jeżeli na całej elewacji o symetrycznym układzie okien jeden z otworów zostanie zmniejszony, zmiana
będzie widoczna.
Kiedy warto montować okna nierozwieralne?
W trosce o oszczędność energii – okna stałe są cieplejsze niż rozwieralne. Powinno się je jednak wstawiać tylko tam, gdzie jest do nich
łatwy dostęp z zewnątrz, a więc na parterze lub przy drzwiach balkonowych. Inaczej do ich umycia trzeba będzie używać drabiny. Nie można
też zapomnieć o tym, że jeśli w domu nie ma wentylacji mechanicznej, to przynajmniej niektóre okna.