Ściany nie muszą być paroprzepuszczalne. Wilgoć i zużyte powietrze powinien odprowadzać sprawny system wentylacyjny. Zresztą, jak wykazują badania, przez ściany zewnętrzne pozbywamy się raptem około 3% wilgoci. Niestety, w domach remontowanych wentylacja działa często, jak chce, i nie można w zupełności na niej polegać. O ile więc nie usprawnimy jej, postarajmy się zapewnić murom paroprzepuszczalność, stosując do ocieplania i wykończenia ścian materiały o dużej dyfuzyjności. Jeśli zaś wentylacja działa sprawnie, w doborze ocieplenia mamy większą dowolność.
Co wchodzi w skład systemu BSO?
BSO to dobrze skomponowany zestaw produktów niezbędnych do właściwego ocieplenia i wykończenia ścian. Jego typowy skład obejmuje:
klej do mocowania materiału termo-izolacyjnego – mający postać suchej zaprawy wymagającej rozrobienia wodą lub specjalnej pianki. Klej może być przeznaczony do wełny, styropianu lub uniwersalny;
zaprawę do robienia warstwy zbrojonej – podobnie jak w przypadku kleju jest to sucha mieszanka rozrabiana wodą aż do uzyskania konsystencji gęstej pasty;
siatkę zbrojącą – która wzmacnia tę warstwę (siatka powinna być wyprodukowana z włókna szklanego);
podkład – czyli cienką warstwę specjalnej farby lub preparatu gruntującego, którym przygotowuje się podłoże do tynkowania;
tynk cienkowarstwowy – będący wykończeniowym dopełnieniem całości – akrylowy, silikatowy, silikonowy, polikrzemianowy, który ma postać gęstej pasty gotowej do nanoszenia, lub mineralny, który trzeba rozrobić wodą. Tynki cienkowarstwowe nanosi się warstwą grubości nie większej niż 7 mm.
Taka grupa produktów wymaga jednak uzupełnienia. Brakuje tu pierwszych skrzypiec, czyli materiału ociepleniowego, oraz dopełniających całość dodatków: kołków potrzebnych często do mocowania ocieplenia oraz listew (startowych, narożnych, dylatacyjnych). Konieczna może się też okazać farba elewacyjna. Zapoznając się z ofertą tran sprzedających BSO, zauważymy, że jedne sprzedają kompletne systemy, łącznie z materiałem ociepleniowym oraz kompletem niezbędnych akcesoriów, a inne tylko tak zwaną chemię, czyli zaprawy, podkłady i farby, określając jedynie parametry materiału termoizolacyjnego. Tych drugich jest, niestety, więcej.